Coś dla uśmiechu

Nie wiemy, czy zdajecie sobie sprawę, ale minął już miesiąc szkoły! Jak rok szkolny od września do czerwca (w tym ferie świąteczne, zimowe itd.) ma 10 miesięcy, tak już 10% z tego za nami! Jeżeli wasze pociechy są już z bardzo pozytywnymi ocenami po pierwszych sprawdzianach, to może warto dodać im nieco uśmiechu i energii?

Jesień sama w sobie jest bardzo kolorową porą roku, zwłaszcza, że ostatnio podoba nadal letnia. U nas na Pchełce na nadmiar kolorowych liści nie narzekamy, za to cotygodniowe spotkania kolorują nam sprzedawcy zabawek.
Do gwiazdki daleko, do dnia dziecka to już w ogóle… ale może warto pomyśleć o naszych milusińskich i wynagrodzić im pierwsze pozytywne oceny po miesiącu szkoły? Wiadomo – każdy uczy się dla siebie, ale taka mniejsza lub większa drobnostka ucieszy każde dziecko, a z pewnością poczuje się docenione i dostanie dodatkowej motywacji do dalszej nauki!

Stoisk z zabawkami znajdziecie u nas kilka – dla każdego coś miłego. Są mniejsze, większe i gigantyczne maskotki, puzzle, gry planszowe, auta zdalnie sterowane, figurki, modele samochodów…. co tylko chcecie lub co lubią wasze pociechy.

Do zobaczenia w niedzielę!

Zdrowo i lokalnie

To, że kupicie u nas sporo różności – to wiadomo… truizm. Ale czy wiecie, że w gąszczu różnych produktów są także rzeczy wytwarzane lokalnie? I to najróżniejsze!

Chodząc po terenie możecie znaleźć np. niewielkie stoisko z sokami owocowymi „Nasz Owoc”. Mało kto wie (choć wystarczy sprawdzić na opakowaniu), że są one produkowane tuż za miedzą – w Fabiankach. Zdrowe, świeże soki w szklanych butelkach i to „swojskie” a nie z wielkich koncernów! Spróbujcie 🙂

Inną lokalnością są rowery. Zapewne zauważyliście, że wśród stoisk z rowerami używanymi, są także takie, które zapakowane są fabrycznie w pianki i po prostu są nowe. Tak! Producent jest z Włocławka… ba.. jego siedziba jest nawet rzut beretem od Pchełki (idąc w kierunku tamy). Niespodzianka? A jak!

Nie musimy chyba wspominać, że owoce i warzywa, których u nas mnóstwo i to w świetnych cenach, również pochodzą z okolicznych pól? Prawda?

Jeżeli więc cenicie w swoich decyzjach zakupowych lokalność produkcji, to widzimy się w niedzielę rano 🙂

Lepsza pogoda dla sportu

Na Facebooku pojawia się coraz więcej postów w stylu „jak schudnąć po lecie”. Co prawda średnio to rozumiemy, bo w tych najbardziej upalnych dniach (choć fakt, dużo wybitnie ich nie było), to nie wiemy komu się w ogóle jeść chciało… bo u nas jedynie co, to napoje w lodówce królowały…

W każdym razie przełom lata i jesieni, jak i sama jesień to całkiem niezła pora, żeby wziąć się za siebie. Pamiętajcie jedynie „nie od poniedziałku” 🙂 Lepiej to zrobić „od dziś” lub od niedzielnego popołudnia, kiedy to wrócicie od nas z Pchełki!

A do czego Pchełka do odchudzania? Buty do biegania, spacerów czy na rower…. jak i same rowery, których mamy spory wybór – i to zarówno nowe prosto od naszego włocławskiego producenta, jak i używane! Bo tak… we Włocławku też są rowery produkowane – nie wierzycie? Zapraszamy w niedzielę do poszukania stanowiska… można na spokojnie porozmawiać z przedstawicielem producenta 🙂 Dodatkowo można znaleźć też u nas akcesoria rowerowe jak bidony, pompki, koszulki..

Natomiast dla amatorów sportu, w którym mamy dużo świeżego powietrza, tylko ruchu nieco mniej, czyli wędkarstwa – mamy już nie jedno, a kilka stoisk, gdzie można zaopatrzyć się w sprzęt, tej mamy wrażenie odradzającej się jak fenix z popiołów dyscyplinie hobby czy sportu.

To jak, widzimy się w niedzielę? A jakże!

Coś do domu

Pierwsze dzwonki zadzwoniły, dzieci do szkoły wyprawione, można usiąść spokojnie i odpocząć albo czymś sensownym się zająć. Tylko jak tu odpocząć, kiedy to w salonie stoi stary i wysiedziany (żeby nie powiedzieć nieco inaczej 😉 ) fotel. To my zapytamy – a co za problem go zmienić?

Co tydzień na Pchełce gościmy wielu producentów mebli. Nie przedstawicieli sklepów meblowych, a samych producentów, a to oznacza – przyjazne ceny i dużą możliwość personalizacji! Dodatkowo – na każdym meblu można spokojnie usiąść i potestować przed zamówieniem. Także czy to sam fotel czy w komplecie z kanapą – jeśli aktualna też już ma swoje najlepsze czasy za sobą – zakupicie na Pchełce bez problemu w wymarzonym kolorze i przyjaznej dla portfela cenie.

Jak już mówimy o meblach salonowych, to warto pomyśleć o czymś, co jest ściśle z nimi związane i zazwyczaj leży pod i pomiędzy nimi – czyli dywany. Wybierając go warto najpierw zmierzyć miejsce, gdzie ma stać, pamiętając, że w dobrym tonie jest, aby wchodził minimalnie pod kanapę czy narożnik. Jak to mówią dekoratorzy, mały dywanik np. tylko pod ławę to designerskie faux pas – no chyba, że w Waszym wnętrzu, ten pomysł się obroni. Oczywiście nic nie sugerujemy, jedynie podpowiadamy 🙂

A i na pchełkę w niedzielę zapraszamy wszystkich – nie tylko tych z Was, którzy wpadną po fotel, kanapę czy dywan 😉 Dla każdego coś fajnego!