Zwolnijmy nieco bieg naszego życia, przysiądźmy i skupmy się dziś na rzeczach małych, detalach, które nas otaczają, które nie zawsze mają swoje funkcje praktyczne, a wprowadzają do naszego życia i domu nieco koloru i formy.
Wpis dzisiejszy nie ukrywamy zainspirowany został dość specyficzną „rzeczą”, jaką w ubiegłą niedzielę zauważyliśmy na Pchełce – to tak w kontekście tego, że na Pchełce można kupić wszystko 🙂 – otóż ktoś przyjechał sprzedać bryczkę. Taką klasyczną „podpinaną do konia”. Nie przyjrzeliśmy się zbyt dobrze, czy odrestaurowana czy wymagająca jeszcze nieco miłości, natomiast wyglądała bez problemu na w pełni użytkową – zaś jako ozdoba do ogrodu – pierwsza klasa!
Przeszliśmy się po terenie Pchełki zwracając uwagę szczególnie pod kątem rzeczy, które pomogą nam wypełnić wnętrza naszego domu czymś klasycznym i pięknym.. i wiecie co? Jest tego multum! Mamy szalenie zdolnych sprzedawców oferujących autorskie rzeźby, drewniane figurki, czy nawet ręcznie rzeźbione i malowane meble ogrodowe!
Uwagę mocno też przykuwają porcelanowe figurki, mosiężne świeczniki i figurki czy wyroby naszego Włocławskiego fajansu z przed lat! Jeżeli lubicie akcesoria fajansowe, to do kuchni czy salonu bez problemu je także znajdziecie i to w całkiem sporym wyborze! Miłym dodatkiem, ale tu głównie do ogrodu byłby np. blaszany, świetnie pomalowany kogut, czy figurka siedzącej czarownicy wpasowana gdzieś na gałęzi ogrodowego drzewka. Niby mała rzecz, ale jak ktoś z naszych gości się na nią przypadkowo nadzieje, to na pewno się uśmiechnie! To są takie detale, które pozwalają zwolnić, wyłączyć się z pędu życia i chwilę odpocząć.
Wisienką na torcie niech będą dywany, których wzory są już bardzo dalekie od znanych i pamiętanych od lat, ale te już musicie obejrzeć osobiście, bo nie sposób tego opisać.
A więc… widzimy się w niedzielę rano na Pchełce!