I dobrze! Zostaje kwestia – jak się schłodzić? Kierunek – jezioro! Wszak trochę ich mamy w okolicy 🙂 a co ze sobą?
Przenośny grill – w sam raz, żeby nad jeziorem ugrillować jakąś dobrą kiełbasę czy karczek – idealnie po wyjściu z wody
Dmuchany materac – to dla ludzi, którzy chcą się poopalać, ale niekoniecznie przy plażowym zgiełku. Pamiętajmy jednak, że ze statystyk ratowników, procentowo najwięcej utonięć związanych jest właśnie z materacami dmuchanymi – więc korzystajmy rozsądnie!
Lodówka turystyczna – bo w czymś te zimne napoje trzeba zabrać, żeby nie były za chwilę gorące
Koc i ręczniki – wiadomo, podstawa. Na czymś trzeba usiąść i czymś się wytrzeć po wyjściu z wody
Krem do opalania – może optymistyczne założenie, ale w końcu dopiero połowa sierpnia!
Klapki plażowe – wszak nie każdy lubi chodzić po rozgrzanym piasku
Jak widzicie.. pełne wyposażenie nad jezioro, aby wykorzystać ciepłe popołudnie znajdziecie na Pchełce 🙂 Sprawdźcie co macie, a czego brakuje… i widzimy się w niedzielę rano!